Przejdź do głównej zawartości

kolejna opinia mojej testerki

"Witam, :)
na wstępie pragnę podziękować za przesłanie szamponiku i odżywki do przetestowania. Cieszę się, że miałam możliwość poznać działanie linii kosmetyków do włosów marki Aussie.

Szampon Aussie Miracle Moist jest odpowiedniej konsystencji, dobrze rozprowadza się na włosach i doskonale pieni. Jeśli chodzi o zapach to mam mieszane uczucia. Jest słodki, ale mnie jednak nie zachwycił- wolę zapachy świeże, owocowe, a nie troszkę mdlące. Jednak to tylko kwestia gustu- mojej mamie np. bardzo się spodobał zapach. Trzeba jednak przyznać, że zapach utrzymuje sie na włosach bardzo długo- w moim wypadku to średnia zaleta :) Włosy po umyciu dobrze się układają i lśnią i nie są obciążone. Jeżeli chodzi o nawilżenie włosów to bardzo słabo się spisał. Niestety nawet po kilku użyciach nie widzę żadnej różnicy. Od szamponu, który w cenie regularnej kosztuje prawie 20 zł zdecydowanie oczekiwałam czegoś więcej, tym bardziej że jest stworzony do tego, żeby regenerować suche i zniszczone włosy! Kolejny minus wg mnie to to, że szampon posiada w swym składzie parabeny i SLS. Podsumowując szampon jest przeciętny, na pewno nie warty swojej ceny. Nie kupię go, bo na rynku jest wiele podobnych szamponów o wiele tańszych! Nawet cena promocyjna mnie nie zadawala.

Natomiast jeśli chodzi o intensywną odżywkę do włosów zniszczonych to zapach ma podobny: słodko-mdlący, przypominający zapach gumy balonowej. Cena regularna odżywki jest jeszcze droższa od szamponu i wynosi niecałe 24 zł (DROGO!!)  Włosy po jej użyciu są zdecydowanie miękkie, lśniące i jedwabiste. Bardzo dobrze się rozczesują i nie są obciążone. Jednak po kilku użyciach też niestety nie widzę efektu poprawy kondycji, ale może minęło za mało czasu. Nie będę jednak raczej ryzykować i kupować dużego opakowania produktu. Odżywka jest dobra, ale chyba nie do końca dla włosów suchych i zniszczonych. Na pewno nie jest też warta swojej ceny! Zdecydowana przesada. Oczywiście zawiera także pełno parabenów..

Niestety linia Miracle Moist marki Aussie mnie nie zachwyciła i podczas kolejnych zakupów szamponu i odżywki do włosów na pewno nie wyląduje w moim koszyku, ale cieszę się, że mogłam przetestować te kosmetyki.

Pozdrawiam bardzo serdecznie,"

sweetmedi25, elbląg

Komentarze

Popularne posty z tego bloga

Rozdanie

Witam, zapraszam na moje rozdanie. Do wylosowania są produkty dla mamy i dziecka, w tym mini szampon z płynem do kąpieli, balsam do ciała , saszetki dzidziuś, mini produkty mustella. Co trzeba zrobić? polubić mój profil na fb-https://www.facebook.com/pages/Testerka-produktów(nieobowiązkowe) dodać do obserwowanych oraz mile widziane info na swoim blogu o moim rozdaniu w zgłoszeniu podać swój mail, link do strony bloga(jeśli zamieściliście tam info o rozdaniu), czy polubiliście fanpage na fb tak czy nie. powodzenia!

wynik rozdania!!!!

 Dziękuję Wam za udział w rozdaniu.Oto osoba która wygrała w rozdaniu, proszę o kontakt na  mojego maila mysiunia25@gmail.com, jeśli do trzech dni osoba ta nie odpowie losuję kolejną. nieidealnieizdealnizowana, Hair World oraz moje pasje proszone również o kontakt, dla was próbki filtru na słońce. GRATULUJĘ

pachnące masełko do ciała

Cóź mogę o tym cudzie powiedzieć? Jest super:) Z poczzątku trzymałam to pudełeczko w sklepie i zastanawiałam się, czy zapach nie będzie zbyt słodki, ale zaryzykowałam. Najlepiej masło wcierać po pilinngu. Ma tłustą konsystencje- ale co się tu czepiać, w końcu to przecież masło, ale znakomicie się wchłania i pozostawia na skórze przyjemny lekko słodkawy zapach kakao. Skóra wydaje się nawilżona i gładsza. Takie domowe spa, i rozkosz dla skóry i naszego nosa. Opakowanie wydaje się być dość wydajne. Z tej lini wypróbuje również masło do ciała z wyciągiem z owoców. Oj, zapach kusi dziewczyny, lubię kakao pić i lubię je mieć także na skórze. Acha, w promocji w biedronce można je dostać za niecałe 10 zł. Zaszalejcie kobietki to tylko 10 zł a jaka rozkosz:)