Przyszło pudełko shiny box i powiem z czystym sumieniem, że po jego otwarciu byłam..wściekła....większość kosmetyków to próbki Zrezygnowałam z vip. To nie jest warte 50zł.W pudełku znalazły się takie kosmetyki jak: - krem intensywnie nawilżający bandi gdzie op. kosztuje 48,00zł za 50ml, ja dostałam opakowanie 30ml(ujdzie jeszcze) - dermika serum spłycający zmarszczki, poprawia napięcie skóry op kosztuje 70,00zł ja dostałam próbkę 5ml gdzie produkt ten jest dla kobiet po 40 rż, gdzie zaznaczam ja mam 30. -yasumi- odświeżająca mgiełka do ciężkich i zmęczonych nóg gdzie 300ml kosztuje 39,00 ja dostałam próbkę 50ml-n kolejny niepotrzebny mi kosmetyk - glazel konturówka do brwi- brązowa to produkt pełnowymiarowy za bagatela 30,00zł maskarycznie drogo jak na niepotrzebną mi kredkę..jeszcze gdyby była w kolorze czarnym...ale nie maluje brwi - body schop- masło do ciała- tu może być 17,00 za 50 ml szkoda że nie trafiłam na kosmetyk joanny olejek do twarzy ale to już losowo kosmety...
kosmetyki i nie tylko