Dzięki uprzejmości mojej znajomej, która dzięki streetcom dostała do testowania kapsułki, ja również otrzymałam od niej kilka sztuk. Kapsułki prezentują się tak: Od razu przyznaję się, że moje serce i nos podbiła różowa kapsułka. Różowa kapsułka ma w składzie płyn Lenor, który obłędnie pachnie kwiatami. Pranie pachnie długo i niezbyt intensywnie, ale nie przeszkadza mi ten zapach. Każda kapsułka, niezależnie od jej koloru zawiera środek odplamiający, dzięki temu mamy pewność, że żadnych plam na ubraniach nie znajdziemy. Wizualnie wyglądają one genialnie i są łatwe w użyciu. Wystarczy kapsułkę wrzucić do bębna, przykryć praniem i gotowe. Bez obawy kapsułka całkowicie się rozpuści. Fioletowa kapsułka jest do prania rzeczy kolorowych, a zielone, do białego. Koszt opakowania 16 kapsułek to 20 zł zależy jeszcze gdzie je kupimy.