Następny produkt, który chciałam Wam przedstawić jest tusz drama z avonu i niestety nie mam przychylnej opinii o nim. Im dłużej go stosuje, tym nabieram większego przekonania, że go więcej nie kupię, (koszt ok20zł). Na bangla napisałam że jest ok, ale takie miałam pierwsze wrażenie, po 1 użyciu. Niestety skleja rzęsy, ale ładnie je wydłuża, trzeba ponawiać makijaż, ładnie zmywa się mleczkiem do demakijażu, ma szczotkę, która rozdziela rzęsy, minusem jest również to, że czasami za dużo tuszu znajduje się na szczotce. Plusem jest ładne opakowanie i to że wydłuża rzęsy:)
Cóź mogę o tym cudzie powiedzieć? Jest super:) Z poczzątku trzymałam to pudełeczko w sklepie i zastanawiałam się, czy zapach nie będzie zbyt słodki, ale zaryzykowałam. Najlepiej masło wcierać po pilinngu. Ma tłustą konsystencje- ale co się tu czepiać, w końcu to przecież masło, ale znakomicie się wchłania i pozostawia na skórze przyjemny lekko słodkawy zapach kakao. Skóra wydaje się nawilżona i gładsza. Takie domowe spa, i rozkosz dla skóry i naszego nosa. Opakowanie wydaje się być dość wydajne. Z tej lini wypróbuje również masło do ciała z wyciągiem z owoców. Oj, zapach kusi dziewczyny, lubię kakao pić i lubię je mieć także na skórze. Acha, w promocji w biedronce można je dostać za niecałe 10 zł. Zaszalejcie kobietki to tylko 10 zł a jaka rozkosz:)
Komentarze
Prześlij komentarz