Witajcie:) Tym razem mam przyjemność testować te oto kropelki do nosa-Nozitix. Paczka, która przyszła imponuje zawartością- Znajdują się w niej 3 opakowania 10 ml kropelek, kolorowanka, ocieplacz do rączek dziecka, ulotki, małe kubeczki do testu, chusteczki do nosa oraz list do mnie, jako ambasadorki, co ciekawe na kopercie było ręcznie napisane moje imię i nazwisko, a w liście imię, co sprawiło, że poczułam się wyjątkowo jako ambasadorka. Ciekawostka- ulotki przyjemnie pachną miętą . Z resztą zobaczcie sami na poniższych zdjęciach. Przeprowadziłam test- psiknęłam preparat do kubeczka- i rzeczywiście nie spływa lecz utrzymuje się na ściankach ,co znaczy, że zaaplikowany do noska naszego dziecka, kropelki zostają w nosku, nie spływając do gardła powodując nieprzyjemny posmak. Preparat ma formułę tiksotropową, która właśnie nie powoduje spływania do gardła. I może być stosowany aż 14 dni dzięki naturalnym składnikom, takich jak: olejki miętowe, eukaliptusowe, z pachnotki zwyczajnej,i kwas glicyryzynowy, mają działanie ściągające i obkurczające śluzówkę nosa, czyli odtykają zatkany nos. Mają też laktoferynę która odpowiada za odporność organizmu. Można kropelki stosować w katarze, katarze alergicznym, przy uczuciu suchości śluzówki, stanu zapalnym i infekcji nosa bakteryjnym jak i wirusowym.Co ciekawe rozpoczęte opakowanie zawiera 200 dawek i można je używać do 6 miesięcy po otwarciu. Nozitix jest doskonały dla naszych dzieci, bo nie zawiera szkodliwych składników.
Cóź mogę o tym cudzie powiedzieć? Jest super:) Z poczzątku trzymałam to pudełeczko w sklepie i zastanawiałam się, czy zapach nie będzie zbyt słodki, ale zaryzykowałam. Najlepiej masło wcierać po pilinngu. Ma tłustą konsystencje- ale co się tu czepiać, w końcu to przecież masło, ale znakomicie się wchłania i pozostawia na skórze przyjemny lekko słodkawy zapach kakao. Skóra wydaje się nawilżona i gładsza. Takie domowe spa, i rozkosz dla skóry i naszego nosa. Opakowanie wydaje się być dość wydajne. Z tej lini wypróbuje również masło do ciała z wyciągiem z owoców. Oj, zapach kusi dziewczyny, lubię kakao pić i lubię je mieć także na skórze. Acha, w promocji w biedronce można je dostać za niecałe 10 zł. Zaszalejcie kobietki to tylko 10 zł a jaka rozkosz:)
Super, ja niestety nie dostałam się do tej kampanii, może za późno się zgłosiłam....
OdpowiedzUsuńMam jeszcze jedno opakowanie, chętnie oddam :)
Usuń