Ta mała kapsułka , to kapsułka vizir. Jest dostępna w 3 wariantach: alpine fresh, touch of lenor freshness i sensitive, ja mam przyjemność testować tę pierwszą wersję.Samo użycie kapsułki jest banalne proste: wystarczy wrzucić ją do pustego bębna pralki, przykryć ją praniem , a ona zrobi wszystko za ciebie. Bez obaw- cała kapsułka się rozpuści, a twoje pranie będzie pachnące i bez plam. Jeśli lubicie mocniej pachnące pranie- vizir poleca lenora(sama osobiście go stosuje, niebieski wariant wg, mnie najlepszy).
Samo stosowanie kapsułki jest bardzo wygodne, nie musimy już męczyć się z dozowaniem proszku i płynu do płukania czy nawet śmiem powiedzieć odplamiacza.Moje pranie było super pachnące(polecam suszyć na powietrzu, efekt jest wspanialszy), bez plam,(plama musi być "świeża , to znaczy koszuleczka z plama od razu wyprana, nie polecam prac na drugi dzień, może się nie sprać i tu będzie trzeba użyć wspomagacza w postaci odplamiacza). Pudełko plastikowe, zamykane na"kilk", co sprawia ze zapach nie ulatnia się, producent przestrzega, aby kapsułki trzymać z dala od dzieci, ładnie wyglądają, więc dziecko może je pomylić np z czymś smacznym do jedzenia. Obecnie zastanawiam się nad spróbowaniem wariantu z dodatkiem lenora.
Komentarze
Prześlij komentarz